Michal 'Khorne' Rzechonek
8/17/2007 12:33:00 PM
On 17 Sie, 09:22, ad-hoc <ad-...@konin.lm.pl> wrote:
> Jakos nie widze w swoim otoczeniu starszych
> programistów.
Pracowalem z kolesiem podchodzacym pod 50tke i wcale nie jest to jakis
ewenement. Zreszta bardzo sobie chwale to doswiadczenie, gosc mial
niesamowita umiejetnosc oceniania pracochlonnosci z dokladnoscia do
paru dni..
Inna sprawa, ze myslal troche "starymi sciezkami" np w sensie samej
techniki kodowania, ale to sie akurat oplacilo, bo on zobaczyl troche
mojego czarowania, a ja nauczylem sie nie kombinowac niepotrzebnie :)
Inna sprawa, ze nasi informatyczni yuppies sa w tej chwili bardzo
mlodzi - srednia to 30, moze 35. Moze byc tak, ze ludzie po 40 czy 50
sa przez nich uznawani za dinozaury... Poza tym zwykle maja wieksze
wymagania niz "mlodzi dobrze zapowiadajacy sie", stad tendencja do
zatrudniania, co by nie mówic, mlodziezy.
Wydaje mi sie, ze branza jest w Polsce zbyt mloda zeby ustabilizowal
sie normalny stan rzeczy- "starszy doswiadczony mistrz i jego mlodzi
uczniowie" ;) Trzeba poczekac az a) zatrudnianie zbyt mlodych ludzi
odbije sie czkawka b) wyksztalci sie prawdziwa grupa doswiadczonych
programistów.
--
Khorne